niedziela, 14 lutego 2010

twoja Walentynka

Bojkotowanie walentynek staje się już nieco passe, więc postanowiłyśmy w tym roku wziąć byka za rogi.

czyli we know best wylicza czego nie znosi w fylmach o mylości:
1. szablonowi bohaterowie: zazwyczaj laska o gołębim sercu i koleś, który wydaje się oschły i sztywny ale tak naprawdę też gołębie serduszko ma, wrażliwy jest etc. czasem bywa też na odwrót.


2.ktoś tu ma kupę kasy: najczęściej On, a Ona jest spłukana, całe story zasadza się więc na ogranym do granic możliwości kontraście między światem ludzi, którzy muszą liczyć się z każdym groszem i bezwzględnych, zmanierowanych bogaczy.



3.motyw potańcówki: jedno z nich, albo w ogóle oboje się spijają i A)albo wyznają sobie miłość, czego później nie pamiętają, B) idą do łóżka, czego później nie pamiętają C) idą do łóżka, pamiętają, ale....



4. ZAPRZECZAJĄ. wypierają się dzielnie swoich emocji, niczym ołowiane żołnierzyki. np. udają się do innego kraju, zaczynają sprzątać lub w ogóle zaczynają się spotykać z kimś innym, ale to i tak nie trwa długo, gdyż

5. zawsze pojawia się usłużna koleżanka/kumpel gej który wszystko wyjaśni, wytłumaczy, zje lody, wyprowadzi psa i wytłumaczy jak tępemu, że i owszem miłość istnieje, że nawet bohater/bohaterka na ową przypadłość cierpi i że tak, kocha właśnie tego, którego mówi, że nie kocha

6. poprzedni punkt zawsze prowadzi (o ile po drodze nie następują różnego rodzaju komplikacje) do szaleńczego pościgu na lotnisko, ewentualnie na stację autobusową, żeby powstrzymać lubą/lubego przed wyjazdem


7. a gdy już dotrzemy na to lotnisko nastepuje spektakularne wyznanie uczuć, często na forum publicznym, np. poprzez wyrwanie komuś miktofonu, posluzyc sie mozna tez srodkami masowego przekazu jak tv czy radio



8. prawdopodobnie jednak najgorsze w filmach "romantycznych" są gagi i sytuacje z założenia komediowe, które jednak w ogóle nas nie bawią

9. no i oczywiście nie wolno nam zapominać o happy-endach, które często są naciągane, do granic możliwości nieprawdopodobne, ale i tak w zasadzie wszyscy na nie czekamy.